Wiekanocny upcykling
Wzmocnienie więzi społecznych i promowanie działań, które pomogą zachować środowisko naturalne dla przyszłych pokoleń- to w skrócie cel dzisiejszych warsztatów. Ich uczestniczki wracały do domu nie tylko z własnoręcznie wykonanymi kwietnikami, świecznikami, tacami oraz innymi przedmiotami, które powstały 'z niczego", czyli z drewnianych odpadów, resztek farby, odzyskanych tasiemek, wstążeczek, resztek starych podniszczonych, dekoracji.
Uczestniczki wracały w dobrych humorach, zrelaksowane i z przekonaniem, że w sąsiedztwie znajdą podobne sobie, życzliwe, kreatywne osoby, z którymi można współpracować dla wspólnego dobra. A to bardzo ważne, choć może niewidoczne od razu, efekty.
Umiejętności manualne obecnych na warsztatach pań są imponujące i na pewno znajdą zastosowanie w kolejnych działaniach.
Cieszy także, że przy wspólnym roboczym stole znalazły się zarówno osoby w średnim wieku, seniorki, a także i ich wnuczki. Właśnie o to chodzi w naszym projekcie!
Cieszy także, że przy wspólnym roboczym stole znalazły się zarówno osoby w średnim wieku, seniorki, a także i ich wnuczki. Właśnie o to chodzi w naszym projekcie!
Integracja międzypokoleniowa i przekazanie dobrych doświadczeń jest nieodzowna; to właśnie ekospadek, jaki powinniśmy zostawić następnym pokoleniom.
W trakcie rozmów przy kawie i herbacie oraz przy całkiem sporym " małym co-nieco"
była okazja do wymienienia się pomysłami na ponowne zastosowanie rolek po papierze toaletowym, słoików, butelek a nawet... skarpet. W toku sympatycznej pogawędki narodził się pomysł na stworzenie "w chmurze" galerii pomysłów na domowy upcykling .
Obecny był także temat trwających konsultacji społecznych.
Komentarze
Prześlij komentarz